Prezenty dla nauczycieli: Gdzie kończy się wdzięczność, a zaczyna korupcja?

Wręczanie prezentów nauczycielom czy wykładowcom to gest, który od dawna jest obecny w polskich szkołach i na uczelniach. Często uczniowie czy studenci chcą w ten sposób wyrazić swoją wdzięczność za trud włożony w ich edukację. Jednak, gdy w grę wchodzą droższe upominki, sprawa przestaje być jednoznaczna. Prawo oraz zasady etyki zawodowej wyraźnie regulują takie kwestie, zwłaszcza w odniesieniu do nauczycieli i wykładowców w szkołach i na uczelniach publicznych.

Czy nauczyciel, który przyjmie drogi prezent od ucznia lub grupy uczniów, może mieć problemy prawne? Czy różnica między drobnym upominkiem a wartościowym prezentem naprawdę ma znaczenie? Oto co mówi prawo i etyka zawodowa na ten temat.

Pralka, bon do SPA, galerii handlowej lub obraz za dwa tysiące złotych nie są trafionymi prezentami dla nauczyciela na zakończenie roku szkolnego. Zarówno wręczanie takiej gratyfikacji, jak i jej przyjmowanie, może zostać uznane za przestępstwo. Eksperci od prawa karnego zgodnie twierdzą, że aby uniknąć ryzyka, lepiej ograniczyć się do kwiatów lub bombonierki.

Definicja korupcji i przestępstw związanych z przyjmowaniem korzyści majątkowych

Korupcja to nadużycie władzy publicznej lub prywatnej w celu osiągnięcia osobistej lub majątkowej korzyści w zamian za określone zachowanie.

Dla wielu nauczycieli czy wykładowców może to wydawać się odległy temat, kojarzony bardziej z urzędnikami czy politykami. Jednak przepisy prawa jasno wskazują, że osoba, która w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu (art. 228 k.k.). Nie ma wątpliwości, że przepis ten dotyczy również nauczycieli i nauczycieli akademickich.

Nauczyciel lub wykładowca, który przyjmuje „prezent” w związku z pełnionymi obowiązkami, może narazić się na odpowiedzialność karną za przestępstwo korupcji. Co więcej, w sytuacji, gdy uczniowie lub ich rodzice oczekują, że w zamian za prezent nauczyciel będzie bardziej przychylnie traktował danego ucznia – mówimy o kwalifikowanym przypadku korupcji.

Status prawny nauczyciela i wykładowcy?

Nie wszyscy nauczyciele są jednak traktowani tak samo w świetle prawa. Ważne jest, by zrozumieć różnice w statusie prawnym nauczyciela zatrudnionego w placówce publicznej i tego, który pracuje w szkole prywatnej.

Nauczyciele i wykładowcy w szkołach publicznych posiadają status osób pełniących funkcję publiczną. Wynika to ze źródła finansowania tych placówek, a mianowicie ze środków publicznych. Odmienny jest status nauczyciela zatrudnionego w placówce prywatnej, gdy placówka nie korzysta z subwencji oświatowej ze środków publicznych. 

Granice wartości prezentów – kiedy stają się problemem?

W praktyce kluczowym pytaniem, jakie stawiają sobie nauczyciele i wykładowcy, jest: „Jaką wartość prezentu można uznać za dopuszczalną?” 

Literalnie przepisy prawa karnego nie przewidują żadnych wyjątków od karalności wręczania i przyjmowania prezentów, nawet najdrobniejszych. 

To jednak, czy wręczenie i przyjęcie danego prezentu będzie stanowiło przestępstwo zależy w dużej mierze od tego, jaka była intencja w przekazaniu takiego prezentu.

Prawo nie definiuje jednoznacznie kwoty, która odróżniałaby „symboliczny” upominek od korzyści majątkowej. Zasady etyki zawodowej zazwyczaj wskazują na zdrowy rozsądek i proporcjonalność.

Małe upominki, takie jak kwiaty, czekoladki czy książki, są powszechnie akceptowane i zazwyczaj nie budzą wątpliwości. Warto jednak zachować ostrożność, jeśli wartość prezentu zaczyna sięgać kilkuset złotych. W takiej sytuacji może dojść do podejrzenia, że prezent ma na celu wywarcie wpływu na nauczyciela. A to już niebezpiecznie zbliża się do granicy korupcji.

Przykładem znacznej wartości mogą być przedmioty takie jak biżuteria, sprzęt elektroniczny czy wycieczki. Jeśli nauczyciel przyjmuje takie prezenty, istnieje ryzyko, że zostanie to uznane za korzyść majątkową, która wiąże się z potencjalnymi konsekwencjami prawnymi.

Etyka zawodowa – dlaczego nawet małe prezenty mogą budzić kontrowersje?

O ile prawo karne definiuje granice odpowiedzialności nauczyciela, to kodeks etyki zawodowej wyznacza surowsze standardy zachowań. Dla nauczycieli szczególnie ważne jest utrzymanie bezstronności i neutralności w relacjach z uczniami. Nawet małe prezenty mogą wpływać na postrzeganie tej bezstronności.

Zasady etyki zawodowej często zalecają, by nauczyciele unikali przyjmowania jakichkolwiek prezentów, które mogą budzić wątpliwości co do ich intencji. W praktyce oznacza to, że nauczyciele powinni być ostrożni nawet w przypadku małych upominków, zwłaszcza jeśli są one przekazywane w okresie oceniania.

Dodatkowo, takie gesty mogą wpływać na relacje w klasie. Jeśli jeden uczeń wręczy nauczycielowi prezent, może to wpłynąć na to, jak odbierają tę sytuację pozostali uczniowie. Nauczyciel, chcąc zachować pełną niezależność i nie budzić wątpliwości co do swojego obiektywizmu, powinien rozważyć odmawianie przyjmowania prezentów.

Co grozi za naruszenie przepisów? Sankcje karne i dyscyplinarne

Konsekwencje przyjęcia niedozwolonych prezentów mogą być poważne. Oprócz odpowiedzialności karnej, którą reguluje art. 228 Kodeksu karnego, nauczyciel lub wykładowca może ponieść również odpowiedzialność dyscyplinarną. W najpoważniejszych przypadkach może to prowadzić do utraty pracy lub zakazu wykonywania zawodu.

Dodatkowo, w sytuacjach, gdy sprawa nabiera rozgłosu, ucierpieć może także reputacja nauczyciela czy instytucji, w której pracuje. Nawet bez udowodnienia winy, w mediach często takie sytuacje mogą być interpretowane w sposób negatywny, co dodatkowo może zaszkodzić karierze.

Jakie prezenty są bezpieczne do przyjmowania?

Choć prawo wyznacza pewne granice, zasady etyki zawodowej pomagają nauczycielom podejmować decyzje o tym, co jest dopuszczalne, a co nie. Zasada zdrowego rozsądku mówi, że drobne upominki  od uczniów, takie jak kwiaty czy słodycze, są bezpieczne do przyjmowania, pod warunkiem że nie wiążą się z żadnym oczekiwaniem korzyści.

Warto jednak pamiętać, że prezenty wręczane przez grupę uczniów mogą, z perspektywy wartości, stanowić problem. Nawet jeśli każdy z uczniów dokłada niewielką kwotę, suma może być znacząca, co budzi pytania o intencje wręczających.

Przykłady z praktyki – jak inne kraje regulują te kwestie?

Zasady przyjmowania prezentów przez nauczycieli są różnie regulowane w różnych krajach. 

W Wielkiej Brytanii, nauczyciele mogą przyjmować prezenty o wartości do 50 funtów bez konieczności zgłaszania ich w szkole. Jeśli wartość przekracza ten próg, prezent musi być zgłoszony i odnotowany.

Z kolei w Niemczech, zasady są surowsze. Nauczyciele w placówkach publicznych nie mogą przyjmować żadnych prezentów, które mogą być postrzegane jako próba wywierania wpływu na decyzje lub ocenianie.

Podobne regulacje obowiązują w wielu innych krajach, gdzie zasady te są jasno określone i monitorowane przez władze oświatowe. Polska również zmierza w kierunku większej transparentności w tej dziedzinie.

Podsumowanie

Wręczanie prezentów nauczycielom i wykładowcom to temat, który z pozoru wydaje się prosty, ale w rzeczywistości wiąże się z licznymi wyzwaniami prawnymi i etycznymi. Nauczyciele, którzy pracują w instytucjach publicznych, muszą szczególnie uważać na to, jakie prezenty przyjmują, by nie narazić się na zarzuty przyjęcia korzyści majątkowej. Nawet w szkołach prywatnych warto zachować ostrożność i postępować zgodnie z zasadami etyki zawodowej.

Dla nauczycieli najważniejsze jest zachowanie transparentności i unikanie sytuacji, które mogłyby budzić wątpliwości co do ich bezstronności. W przypadku wątpliwości zawsze warto skonsultować się z prawnikiem lub zapoznać się z wewnętrznymi regulacjami szkoły czy uczelni, aby uniknąć niepotrzebnych problemów.

Scroll to Top